Home

Śmierć na wesoło - kilka komedii o pogrzebach

Super User. Opublikowano w Rozrywka

komedia04

Śmierć dla dużej ilości osób należy do strefy sacrum i z tego powodu się o tym nie mówi. Żarty ze śmierci są więc nie do pomyślenia. Sztuka rządzi się jednak swoimi prawami i nierzadko obśmiewa sferę sacrum, w tym także mrocznego żniwiarza. Czy wszystko z nami w porządku, jeżeli bawi nas organizacja pogrzebu? Pod spodem dowody, że czasem tak.

 

W pierwszej kolejności coś z polskiej kinematografii: wyprodukowano kiedyś film, w którym to przewóz zwłok napędzał akcję. A szczegółowiej: chcą pozbyć się trupa znalezionego w przedziale. Film pod tytułem "Ciało" to taka komedia, w której pierwszoplanową rolę gra właśnie czarny humor. Inny polski film, który śmieje się ze śmierci to baśń o klanie wampirów i ich perypetiach na Mazurach. W „Kołysance” nikt jednak nie przejmuje się zwłokami, zakład pogrzebowy nie ma w tym miejscu za za dużo do zrobienia - większość osób porwanych przez krwiopijców zachowuje swoje życie, aczkolwiek tracą pamięć.

W kinematografii z USA wyprodukowano np. film o dwóch kobietach, które marzą o wiecznej młodości. Na nieszczęście, przy okazji są odporne na śmierć, co stanowi wielki problem, gdyż każda marzy o śmierci tej drugiej. Z tego powodu po każdym kolejnym zgonie nie ma potrzeby absorbować się organizacją pogrzebu, gdyż główne bohaterki wcale nie umierają. W nieco gorszym stanie niż przed zgonem. A propos, ciekawe, czy pospieszna kremacja zakończyłaby ten proces? Kliknij w link i doczytaj, czym jest kremacja.

Jednakowoż najbardziej zaskakujące opowieści planuje samo życie. W Ameryce Północne jakiś młodzian poległ na motorze. ktoś uznał, że ten wypadek był wątpliwy. Dokopano się więc do trumny i zabrano ciało do prosektorium. Właśnie miała się odbyć ekshumacja zwłok, gdy okazało się, iż zmarły... żyje. Był to niespotykany szczęściarz, prawda? Rzecz jasna, sprawę o zabójstwo umorzono, bo ostatecznie nie było ofiar.

trup02Znamy też produkcje, w których kluczowym elementem okazuje się sprzątanie grobów. To w takiej chwili można nieplanowanie wykopać upiora. To, jak potoczy się opowieść - w klimacie horroru czy komedii - pozostaje w gestii reżysera lub scenarzysty. W każdym razie jednego możemy być pewni: śmierć też jest w stanie bawić. Może w ten sposób staramy się ją lekko oswoić? Zapewne tak. To jeden z trudniejszych problemów, z którymi spotyka się ludzkość. Nikt de facto nie wie, co czeka nas po drugiej stronie - czy kremacja to nasz nieodwołalny kres? A być może trumny stają się naszym nowym domem, do którego powracamy po wampirzych eskapadach? A być może rzeczywiście jest jakieś niebo, Folkvang czy Tír na nÓg. A być może śmierć to nowy początek. Tyle zagadek wywołuje w ludziach niepewność. Nic więc dziwacznego, iż szukają sposobu na oswojenie swojej niepewności. Funeralne komedia mają sprawić, że nasz strach będzie mniejszy. Czy skutecznie? To już każdy musi ocenić osobiście.

A już tak na poważnie, zobacz styx.pl.

Tags: filmy śmierć komedie